Latem walczyliśmy o rewitalizację placu zabaw w charakterystycznym zaułku na rogu Monte Cassino i Kosynierów Gdyńskich. Po kolejnych interwencjach Rady wykoszono tam sięgającą do pasa trawę i przystrzyżono żywopłoty. Miłośnicy "plenerowego spożycia", na których uskarżali się mieszkańcy, stracili swój ukryty przed wzrokiem kącik. Niestety, ale w ostatnich latach to oni, a nie dzieci, korzystali z miejsca, które zawsze tętniło życiem. Pozytywne, że przypomnieliśmy urzędnikom o istnieniu tego miejsca jako placu zabaw, ale trawa i żywopłoty to tylko pierwszy krok, bo wciąż czekamy na odpowiedź, czy znajdą się pieniądze na wymianę ławek, huśtawek, drabinek i innych urządzeń do zabaw dla dzieci. Architekci z Rady Osiedla przedstawili nawet gotowy projekt i kosztorys takiej inwestycji.